-Nic- powiedziała Olga uśmiechając się tajemniczo
-Eeeeeej- posmutniał Harry- miałem nadzieję na coś innego
-No już bez przesady, proszę cię- zaśmiała się dziewczyna. Hazza powoli zaczynał się podnosić, więc założyła mu ręce za szyje i mocno go pocałowała. Chłopak się uśmiechnął
-O to chodziło- puścił jej oko i wstał.- Ale serio, chodź się pokąpać trochę.
-Oj już dobra, idę.- Olga pobiegła w stronę wody i do niej weszła.- Harry... Ja nie umiem pływać.
Chłopak wybuchnął śmiechem, nie mógł się opanować.
-EJ! NIE ŚMIEJ SIĘ!- powiedziała zdenerwowana. Po chwili jednak sama zaczęła się śmiać.
-Nauczę cię, nie bój się. Hahahaha- odpowiedział Harry
*********************
Nicole leżała na ręczniku opalając się.
-Przesuń się- usłyszała nagle.
-Nie ma miejsca, spadaj- zaśmiała się
-Proszę?- powiedział błagalnym głosem Liam. Nicole spojrzała na niego spod okularów, uśmiechnęła się i zrobiła kawałek miejsca dla chłopaka.- Nie boisz się, że cię spiecze?- zaśmiał się Liam. Nicole zaczęła się śmiać.
-Bardzo śmieszne. Ja mam na sobie krem a ty nie, więc to nie ja muszę się o to martwić.- powiedziała zamykając oczy. Wróciła do opalania się. Liam leżał na boku wpatrując się w nią. Dziewczyna dziwnie się poczuła i na jej twarzy pojawił się uśmiech.
-Co?- zapytała.
-Nic. Tylko patrzę.
Nicole zdjęła okulary i również położyła się na bok. Liam położył jej dłoń na biodrze i przyciągnął ją do siebie. Ich ciała się stykały. Nicole zaczęła bawić się jego włosami, owijała je sobie wokół palca. Liam złapał jej dłoń żeby w końcu popatrzyła mu prosto w oczy. Gdy już to zrobiła pocałował ją. Nagle usłyszeli oklaski i wycie. To był Zayn z Louisem. Para zaczęła się śmiać.
-Ej Louis. Ty mi tutaj braw nie bij tylko się zajmij swoją dziewczyną- powiedział Liam. Lou posmutniał. Ostatnio miał problemu z El. Dziewczyna siedziała sama na kocu, o wiele dalej od całej ekipy. Nicole postanowiła do niej podejść.
-Co się dzieje?- zapytała
-Co? Nic...- El spuściła głowę.
-Możesz mi zaufać. Lepiej się poczujesz i w ogóle- zapewniła ją Nicole
-No dobrze...- Eleanor zaczęła opowiadać jej, że między nią a Louisem zaczyna się psuć. Że już nie jest tak jak dawniej, on coraz częściej mówi tylko o swoich fanach, nie zajmuje się nią, nie ma dla niej czasu. Dodatkowo, gdy gdzieś wyjeżdża spotyka masę innych dziewczyn. El coraz częściej słyszy, że ma z kimś romans.-Nie wiem czy to prawda. Nie mam pojęcia w co mam wierzyć. Chłopcy zapewniają mnie, że jestem "jedyną" w jego życiu, ale jest mi z tym bardzo ciężko. Wyobraź sobie, że codziennie widzisz w telewizji jak obcy ludzie mówią, że twój chłopak cię zdradza. To boli.
-Ale wszystko powinno być dobrze. Słuchaj, jeżeli on zapewnia cię, że nic się nie wydarzyło to znaczy, że jest to prawda. Wiesz jakie są media, chcą tylko sensacji, nie obchodzą ich uczucia innych. Teraz powinnaś się uśmiechnąć i cieszyć się wyjazdem. Póki co nie ma tutaj żadnych reporterów goniących za nami. Będziemy się martwić potem. Wstawaj- Nicole wyciągnęła do niej rękę. Eleanor podała jej dłoń i poszły razem w stronę chłopców.
-Już wszystko okej?- Zapytał Louis
-Tak- wyszeptała dziewczyna siadając chłopakowi na kolana. Dała mu całusa w policzek.
-No no, widzę, że ratujesz związki- zaśmiał się Niall.
-Oj, przestań, hahaha.- szturchnęła go Nicole.- po prostu chcę żeby wszyscy się dobrze bawili. Wyspałeś się?
-Jeżeli około godziny snu uznajemy za wystarczającą ilość to tak- uśmiechnął się.
-Przepraszam- zaczęła się śmiać.- Nie powinniśmy wczoraj tyle rozmawiać, ale było fajnie.
-No było, było. Masz ochotę na lody?- zapytał wyciągając pieniądze ze spodni, które leżały na ręczniku.
-Ja? Zawsze- zaśmiała się. Spojrzała na Liama, który leżał na jej ręczniku. "No proszę, a taki był przeciwny opalaniu się"- pomyślała.
Ruszyli w stronę budki z lodami.
***************
Po raz kolejny się tak uśmiechała, uwielbiałem to. Opowiadała mi o swojej szkole, wiem, że powinienem słuchać, ale wolałem na nią patrzeć. I nagle znowu to poczułem. To beznadziejne uczucie, które mówi mi żebym coś zrobił. Żebym dał jej jakiś kolejny znak, że mi na niej zależy. Nie wiedziałem co zrobić. Chciałem przecież żeby była szczęśliwa, a jest szczęśliwa z Liamem. Chciałem też żeby była przy mnie przez cały czas, żebym mógł z nią rozmawiać o wszystkim, przytulać ją, być dla niej kimś do kogo może zawsze przybiec. Sprzeczność. Chciałem coś dla niej znaczyć. Wiem, że zostaliśmy przyjaciółmi i równie dobrze te wszystkie rzeczy mogę robić jako jej przyjaciel, ale to nie jest to samo. Chciałem żeby mnie pokochała.
****************
Znowu się zamyślił. Wiedziałam, że tak będzie. Ja jak zwykle nawijam a on mnie nie słucha. Nie chciałam jednak przerywać. Wiem, że gdybym przestała mówić zaczęlibyśmy jakiś niezręczny temat, hahaha. Miałam tylko nadzieję, że nie myśli o mnie. Był teraz moim przyjacielem, był dla mnie ważny, ale chyba się tak nie czuł. Powiedział mi wczoraj w nocy, że żałuje, że ze mną nie rozmawiał od początku, uważał, że się wtedy poddał. Ja też tego żałuję. Przecież mogło być całkiem inaczej, mogłabym być teraz z nim. Na początku chciałam z nim być i wydaje mi się, że to uczucie dalej we mnie gdzieś jest. Ale Liam... Nie jestem całkiem pewna co do niego czuję. Coraz częściej zastanawiam się czy zależy mi na jego osobie, czy na bliskości i czułości, którą mi okazuje.
*****************
-Gdzie Nicole?- zapytał Liam
-Poszła z Niallem na lody- odpowiedział Zayn. Liamowi się to nie spodobało. Był zazdrosny. Wiedział przecież, że Nicole podobała się Niallowi na początku, ale miał nadzieję, że mu przeszło. Najwyraźniej nie.
-Stary, jak myślisz. Oni coś ten...?
Zayn się zdziwił. Nie miał pojęcia dlaczego Liam uważa, że Nicole mogłaby kręcić na boku z Niallem.
-Niee, raczej nie. To znaczy... Niall rozmawiał z kimś całą noc przez telefon. Wydawało mi się, że z Niką, ale nie jestem pewien.- powiedział Zayn siadając na leżaku. Liam postanowił dowiedzieć się czegoś więcej. Nagle zauważył, że Nicole zostawiła telefon. Sięgnął po niego i wszedł w ostatnie kontakty. Był tam numer Nialla. Godzina połączenia: 01:22.
-Co ty robisz?- zapytała Nicole podniesionym głosem. Liam obrócił się i zobaczył swoją dziewczynę stojącą za nim.
-Sprawdzam godzinę- odpowiedział Liam nerwowo odkładając telefon. Nicole pokręciła głową i pocałowała chłopaka.
****************
-Harry! Boże, przecież ja się utopie! Trzymaj mnie, proszę!- wykrzykiwała Olga machając rękami. Harry się śmiał.
-Przecież trzymam, trzymam. Musisz się najpierw uspokoić. Okej. Teraz połóż się na wodzie i wyciągnij ręce do przodu. Ja cię cały czas trzymam.- mówił Harry. Olga zrobiła wszystko co jej powiedział, ale nagle się zerwała. Chłopak puścił ją, a ona wpadła pod wodę. Hazza szybko ją wyciągnął i wziął na ręce. - Wszystko okej?
-Nie- powiedziała Olga odkaszlując wodę i przecierając oczy.- Wracajmy już na brzeg, proszę.
Harry zaniósł Olgę na płytszą wodę.
-Poczekaj, przyniosę ci ręcznik.- Chłopak pobiegł szybko po ręcznik i wrócił do Olgi. Owinął ją w niego i mocno przytulił dając całusa w czoło. - Dobrze ci szło.
-Daj spokój, byłam beznadziejna.
-Wcale nie- zaśmiał się. Poszli w stronę znajomych.
*****************
-O BOŻE!- młodzież usłyszała pisk.- TO ONE DIRECTION, O MÓJ BOŻE!
Chłopcy spojrzeli na siebie i pokręcili głowami. Grupka dziewczyn podeszła do nich i chciała sobie zrobić zdjęcie.
-Cześć Eleanor- krzyknęła jedna z dziewczyn. El pomachała i spojrzała na Olgę i Nicole. Dziewczyny były przerażone.
-To to jeszcze nic. Zobaczycie co się będzie działo jak wrócimy do Anglii.
-Zayn, czy to są wasze dziewczyny?- jedna z fanek zapytała bruneta. Zayn spojrzał na dziewczyny, później na Hazze i Liama, i w końcu na fanki.
-To tylko nasze znajome. Bardzo dobre znajome. Jesteśmy razem na wakacjach, bo dawno się nie widzieliśmy.- powiedział Liam
-Harry, przecież widziałam jak całowałeś tą dziewczynę- krzyknęła dziewczyna. Chłopak się zmieszał.
-Słuchajcie, mamy wakacje, nie chcemy być niemili, ale czy mogłybyście wrócić tu kiedy indziej? Chcemy nacieszyć się spokojem przynajmniej tutaj.
-Oczywiście- powiedziały podekscytowane fanki.- Nie ma sprawy. Miłego wypoczynku
-Do zobaczenia- pomachali chłopcy.
-Przepraszam- powiedział Liam obejmując Nicole
-Za co?
-Za to, że nie przyznałem się, że jesteśmy razem
-Ale ja to rozumiem, nie masz za co przepraszać. I tak zapewne myślą, że jesteśmy parą.
Zaczęło robić się późno.
-Może wbijecie dzisiaj do nas, dziewczyny?- zapytał Louis
Nicole spojrzała na Olge pytającym wzrokiem.
-Czemu nie, może być fajnie- powiedziała.
Ekipa zebrała się i wróciła do apartamentów. Jakiś czas później Louis podjechał po dziewczyny i razem pojechali do mieszkania chłopaków. Już w drzwiach usłyszeli klnięcie.
-yyy, o co chodzi Niall?- zapytała Nicole blondaska, który siedział zdenerwowany na kanapie.
-Pamiętasz te dzisiejsze fanki z plaży? Popatrz na twittera- wskazał palcem na laptopa leżącego na biurku niedaleko Zayna.
-"Dzisiaj spotkałyśmy chłopców z One Direction na plaży w Los Angeles. Było niesamowicie. Cała piątka chętnie robiła sobie zdjęcia i rozmawiała z nami. Zastanowiło nas jednak to, że oprócz Eleanor, dziewczyny Louisa, siedziały z nimi jeszcze jakieś dwie dziewczyny. Wcześniej widziałyśmy jak @Harry_Styles całuje jedną z nich. Kiedy odeszłyśmy Liam podszedł do brunetki (drugiej dziewczyny) i przytulił ją. Kiedy zapytałyśmy Zayna czy coś ich łączy odpowiedział, że to tylko znajome. Ale chyba znajomych nie całuje się tak jak zrobił to Harry. Co o tym myślicie?"-Przeczytała na głos Nicole.
-Chyba sobie jaja robią. Jak one mogły to wszystko napisać?!- krzyczała Olga. Harry podszedł do niej i ją mocno przytulił.
-Nie martw się, jakoś to odkręcimy- powiedział Liam
-Ale ja nie chcę tego odkręcać- podniosła głos Nicole.- Jesteśmy parą, więc nie widzę sensu w ukrywaniu tego.
-Nika, nie wiesz w co się pakujesz- El położyła jej rękę na ramieniu. Nicole przypomniała sobie ich dzisiejszą rozmowę. Co jeżeli reporterzy nie dadzą jej spokoju, co jeśli będą ją śledzić na każdym kroku, co jeśli fanki będą ją wyzywały jak to mają w zwyczaju robić. Nie chciała tego. Ale chciała żeby wszyscy wiedzieli, że Liam jest tylko jej, nikogo więcej.
-Co teraz zrobimy?- zapytał Niall
-Nic... trzeba będzie czekać aż wszystko się uspokoi- powiedział Harry
Wszyscy usiedli w salonie i rozmawiali o tej sytuacji.
-Ej, przestańmy. Mamy wakacje, nie powinniśmy się tym przejmować. Dziewczyny sobie poradzą, my tym bardziej. Za niedługo wszyscy o tym zapomną i będzie git- powiedział Zayn włączając muzykę- a teraz się wyluzujmy- wyszczerzył się.- Kto chce coś do picia?- zapytał wychodząc do kuchni.
Dziewczyny zaczęły się śmiać. Po jakimś czasie zapomniały o całej sprawie i zaczęły się dobrze bawić.
Tak im minął wieczór.
-Zostaniecie na noc?- zapytał Liam bawiąc się włosami Nicole, która siedziała mu na kolanach mocno wtulona.
-Zostaniemy?- powiedziała do Olgi Nicole błagalnym głosem- Prooooszeeeeee
-Zostaniemy- zaśmiała się Olga.
*******************
Chciałybyśmy Wam z całego serca podziękować za tyle wejść, za komentowanie, za uczestniczenie w głosowaniach. To naprawdę baaaaardzo dużo dla nas znaczy.
Co sądzicie o tym rozdziale? Troszkę nudny, ale postaramy się wprowadzić kilka nowych wątków do opowiadania. O, i jeśli macie jakieś pomysły mówcie otwarcie :D
Zachęcamy do komentowania xxx
Świetny blog1 Czekam na NN ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział :) Kocham waszego bloga! Czekam na NN.
OdpowiedzUsuńP.S. Dzięki za komentarz i wgl :D
Ja tam bym chciała, aby Niall sobie znalazł kogoś innego. Bo teraz on mnie kompletnie dobija xd
OdpowiedzUsuńA rodział fajny ;p
Świetny rozdział! Wcale nie jest nudny! Czekam na ciąg dalszy!
OdpowiedzUsuńprosze,prosze,prosze,prosze,prosze,prosze niech Niall będzie z Nicole,albo niech znajdzie sobie fajną laskę a Nicole mogłaby być wtedy zazdrosna ;D!.Ogólnie fajny rozdział,z niecierpliwością czekam na następny!
OdpowiedzUsuńnie niech ona (Nicol) będzie Liamem Lubie Liama ;) najbardziej z całego 1D
OdpowiedzUsuńCuuuudo uwielbiam i kocham to opowiadanie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://wygrac-z-przeznaczeniem.blogspot.com/
Dopiero zaczynam dlatego mam nadzieję że wejdziesz i ocenisz moja pracę.
Pati :*