Po nieprzespanej nocy Olga obudziła się jako pierwsza. Położyła się na boku i spojrzała na Nicole.[...]
Przypomniała sobie o Ericu. O tym wrednym, bezuczuciowym chamie, który zdradził ją z tą suką Dominiką. Po jej policzkach zaczęły płynąć łzy. Jednak po chwili pomyślała o tym, że jedzie do LA. Tak do Los Angeles, to było jej marzenie, jej i Nicole. Uśmiechnęła się do siebie, otarła łzy i wstała. Zabrała jakieś ubrania i poszła do łazienki. Wzięła prysznic, przebrała się, włosy związała w kucyk, rzęsy musnęła tuszem. Poszła do kuchni, przy stole, czytając gazetę siedział tata Nicole. Przywitała się i zrobiła kakao. Po chwili dołączyła do nich uśmiechnięta Niki. Okazało się, że samolot mają jutro o 19:00. Olga uznała, że musi iść do domu spakować się, więc podziękowała za śniadanie i wyszła. Włożyła słuchawki do uszu, włączyła muzykę i po jakiś 15 minutach dotarła na miejsce. Otworzyła drzwi i udała się do swojego pokoju. Z szafy wyciągnęła walizkę i zaczęła się pakować. Po kilkunastu minutach ktoś zapukał do jej pokoju, Olga powiedziała :
- Proszę ?
- To ja, mama, mogę wejść ? - Mama ? Co ona tu robi – pomyślała Olga- Wejdź.
- Co robisz kochanie?
- Pakuję się, a Ty nie w pracy ?
- Wzięłam sobie 3-dniowy urop. Gdzie wyjeżdżasz ?
- Jadę do LA, razem z Nicole. Jej tata nam to załatwił. W przeciwieństwie do mnie, ona ma normalnych rodziców, którzy nie przejmują się tylko i wyłącznie pracą.
- Ale Olga ...
- Mamo, daruj sobie kolejne kazanie, jeśli możesz, to wyjdź z mojego pokoju, mam mało czasu, a muszę skończyć się pakować.
Olga kochała swoich rodziców, jednak miała do nich żal o to, że mają ją gdzieś. Dla nich najważniejsze było to, żeby dobrze wypaść przed sąsiadami i mieć dużo kasy. Nienawidziła ich za to.
Minęło kilka godzin. Olga właśnie skończyła się pakować, zmęczona położyła się spać
*********
Rano obudziła się szczęśliwa, jak jeszcze nigdy. Uznała, że nie ma zamiaru wysłuchiwać narzekań matki. Przebrała się, wzięła walizkę i poszła do Nicole.
Gdy dotarła na miejsce okazało się, że Niki jeszcze śpi. Drzwi otworzył jej tata. Olga przywitała się i poszła do jej pokoju. Zaczęła szturchać ją i wołać, jednak to było na nic. Poszła do łazienki, wzięła jakiś kubeł, nalała do niego zimnej wody i wylała na Nicole. Dziewczyna zaczęła krzyczeć, jednak gdy zobaczyła śmiejącą się przyjaciółkę, ulżyło jej. Olga uśmiechnęła się po raz pierwszy od zerwania z tym dupkiem.
Wstała, szybko się przebrała i zjadła śniadanie. Tata Nicole powiedział, że do lotniska jest 200 kilometrów, więc muszą wcześniej wyjechać, ponieważ czekają ich korki i odprawa. Szczęśliwe przyjaciółki zabrały walizki i wsiadły do auta. Niki po półgodzinnej jeździe zasnęła, a Olga, słuchając muzyki podziwiała krajobrazy. Zapowiadały się wspaniałe wakacje.
Naprawdę fajny rozdział, czekam na następne ;D
OdpowiedzUsuńI zapraszam do siebie ;d
Cześć! BARDZO FAJNE OPOWIADANIE! CZEKAM JUŻ NA KOLENY ROZDZIAŁ!MAM NADZIEJE, ŻE SZYBKO SIĘ POJAWI.
OdpowiedzUsuńSuper! Czekam na ciąg dalszy!
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajna historia. Czekam na nowy ; ]
OdpowiedzUsuńjej, uwielbiam tego blog *.*
OdpowiedzUsuń