Translate

sobota, 11 lutego 2012

XXI

Nadszedł wielki dzień. Już od samego rana wszyscy chodzili zdenerwowani.
-Gdzie jest Eleanor?! Muszę jej powiedzieć, że ją kocham!- biegał nerwowo Louis
-Nie-e.- zatrzymała go Nicole- nie możesz jej zobaczyć przed ślubem!
-Nie wiem jakie zwyczaje macie w Polsce, ale tutaj czegoś takiego nie ma.
-Ale ja jestem z Polski i ci na to nie pozwalam- uśmiechnęła się.
  **********
-O hej księżniczko- powiedział Liam mijając Nicole na korytarzu. Dziewczyna uśmiechnęła się i mocno go pocałowała.- Jak po wczorajszym?
-Haha, przestań.-wtuliła się w niego.- Podobało mi się- szepnęła mu do ucha.
-Cieszę się. Ja lecę pozałatwiać jeszcze kilka spraw, spotkamy się na ślubie?
-No chyba tak, haha.- pożegnała się z Liamem i poszła do pokoju Nialla i Hazzy.
-Cześć wam.
Harry leżał na łóżku i robił coś na komórce. Niall siedział na podłodze w stercie pełnej ubrań i szukał czegoś.
-Siemka! Ej, nie widziałaś może... Obrączek?
Dziewczyna zdziwiła się.
-Coo?! Niall, tylko mi nie mów, że je zgubiłeś. Hahahaha, ty debilu.- poczochrała mu włosy.
-Przestań, ja tutaj umieram ze strachu. Wiem, że włożyłem je w kieszeń którychś spodni, ale za cholerę sobie nie przypomnę których.
-Tych, które leżą w łazience na podłodze- rzucił chłodno Harry nie odrywając wzroku od komórki.
Niall spojrzał na niego jakby chciał go zabić.
-Fajnie, że mi powiedziałeś wcześniej. Tak trzymać- wstał z podłogi i poszedł po zgubę.
-Co robisz?- zapytała Hazzy. Chłopak nie odezwał się tylko położył komórkę na pościeli. Nicole sięgnęła po nią i zobaczyła pełno zdjęć jego i Olgi. Zrobiło jej się przykro. Harry był taki smutny. Dziewczyna miała mu za złe to jak potraktował jej przyjaciółkę, ale było jej go żal.- Będzie dobrze, uwierz mi- uśmiechnęła się.
-MAM!- usłyszeli szczęśliwy głos Horana dobiegający z łazienki. Wszedł do pokoju i stanął przed Nicole.-Ładne, prawda?
-Wow. One są... piękne. O właśnie, dlaczego nic wcześniej nie wiedziałyśmy o ślubie?
-Tak wyszło, hahah.
-Tak wyszło- przedrzeźniła go dziewczyna.- Okej, ja lecę się przebrać i zobaczymy się później. Jejciu, już się nie mogę doczekać- powiedziała i wyszła z pokoju. Kiedy już zamknęła drzwi Niall powiedział
-Ona jest niesamowita.
-Idź i jej to powiedz.
-Po co? Ona jest z Liamem idioto, nie będę psuł ich związku. Poza tym wiesz jak było po tej aferze ze zdjęciami. Powiedział, że jak jeszcze raz wydarzy się coś takiego to z nią zerwie, a ja tego nie chcę, bo widzę, że jest z nim szczęśliwa.
-Nie jest. Nie wiem jak możesz tego nie widzieć skoro jesteś jej przyjacielem.
-Gdyby nie była to by mi to powiedziała.
-Przyjrzyj się, nie trzeba o tym mówić żeby to wiedzieć.
Niall wzruszył ramionami i poszedł coś przegryźć.
-Idź się przebrać, mamy tylko trzy godziny.
                                                   *************
-Od rana nikt nie widział Eleanor, czy ona w ogóle żyje?- spytała Olga Zayna, który tylko się na nią patrzył. Dziewczyna również na niego spojrzała i zapytała po chwili- Co się tak patrzysz?
-Jesteś silna.
-W jakim sensie?
-No emocjonalnym, a jakim.
-Aaa, myślałam, że zachwycasz się moimi mięśniami- zaśmiała się. Zayn wybuchnął śmiechem i nie mógł się opanować.
-Tiaa, na pewno.
-Idę do pokoju Nicole, przygotujemy się i zejdziemy na hol po dwunastej, okej?
-Spoko, pojedziemy wszyscy razem.
Olga wyszła do pokoju przyjaciółki i wyciągnęła z walizki sukienki.
-Woow, będziesz wyglądała pięknie- powiedziała Nicole.
-No chyba nie.- uśmiechnęła się.
-Dobra, jesteś wykąpana?
-Yyy, nie?
-No to na co czekasz?! Musisz być świeża! Leć- rzuciła w nią ręcznikiem. Olga poszła wziąć prysznic i wróciła do pokoju. Zastała tam Nicole siedzącą przy laptopie. Podeszła do przyjaciółki i go zamknęła.
-Kochana, dzisiaj ślub twojego przyjaciela, opamiętaj się i zostaw już tego twittera.
Nika tylko się uśmiechnęła.
-Dobra, ty pierwsza- powiedziała robiąc miejsce Oldze.
Zrobiła jej piękny makijaż. Pokręciła delikatnie włosy i spięła kilka kosmyków wsuwkami z tyłu. Wyglądała pięknie. Nadeszła kolej Nicole. Olga wyprostowała jej włosy, musnęła rzęsy tuszem i nałożyła bladoróżowy błyszczyk, który pasował do jej sukienki przed kolano. Olga założyła krótką, niebieską sukienkę i szpilki. Zabrały ze sobą kopertówki i były gotowe. Przejrzały się ostatni raz w lustrze i zeszły na dół, gdzie czekała na nich już cała czwórka.
-Ślicznie wyglądasz- powiedział Zayn do Olgi, która tylko się uśmiechnęła.
-Zgadzam się- powiedział Harry.
-Dziękuję- odpowiedziała spoglądając na niego nieśmiało.
-Wow- rzucił Liam łapiąc Nicole za rękę i obkręcając ją dookoła. Nika zaczęła się śmiać. Ruszyli w stronę samochodu. Na zewnątrz czekała już czarna limuzyna.
-Boże, jeżeli my jedziemy czymś takim to ciekawa jestem czym dostaną się tam El i Lou- powiedziała Olga do Zayna
-Zobaczysz- puścił jej oko.
-Olga...- zaczął Harry, lecz dziewczyna obróciła się i wsiadł do auta. Chciała z nim porozmawiać, ale nie teraz. Wolała to zrobić później.
W końcu dojechali na miejsce. Było tam już pełno gości. Ławki były przyozdobione pięknymi białymi kwiatami. Dziewczyny usiadły w jednej z nich razem z chłopcami. Byli strasznie podekscytowani.
-Która godzina?- szepnęła Nicole do Zayna
-Już powinno się zaczynać- powiedział i w tym samym momencie usłyszeli muzykę. Na twarzach wszystkich gości pojawił się promienny uśmiech. Mama Louisa co chwilę ocierała chusteczką łzę spływającą po policzku, natomiast mama Eleanor siedziała uśmiechnięta z szeroko otwartymi oczami. Była naprawdę piękną kobietą, tak jak jej córka. Louis stał już przy ołtarzu czekając na swoją ukochaną. Wszyscy obrócili się w stronę wejścia i ujrzeli prześliczną uśmiechniętą Eleanor. Miała na sobie niesamowitą białą suknię a w ręku trzymała skromny bukiet z białych stokrotek. Uwielbiała te kwiaty. Podeszła dostojnym krokiem do Louisa, który złapał ją za rękę. Byli strasznie szczęśliwi. Dziewczyny uroniły nawet łzę... Co prawda nie tylko one. Niall również nie mógł opanować emocji. Rozpoczęła się ceremonia. Zakochani powiedzieli sobie wreszcie sakramentalne "tak". Wszyscy wstali i zaczęli bić brawa. Para wyszła z kościoła i wszyscy zgromadzili się na zewnątrz. Każdy z osobna podchodził do nich z gratulacjami. Następnie udali się na wesele, gdzie grała ulubiona kapela El. To wszystko załatwił Louis.
-Uwielbiam kiedy się uśmiechasz- powiedział do niej.
-Jej, nie mogę uwierzyć, że to wszystko się dzieję naprawdę. Louis kocham cię!- wykrzyczała i rzuciła mu się na szyję.
Na parkiecie szaleli rodzice nowożeńców, kuzynostwo i tak dalej. Nicole z Olgą siedziały przy stole. Nagle podszedł do nich Louis.
-Mogę panią prosić do tańca?- spytał Olgę wyciągając dłoń. Dziewczyna uśmiechnęła się, podała mu rękę i ruszyła za nim. Nicole w tym czasie poszła nalać sobie ponczu. Stolik znajdował się przy końcu sali, z której wchodziło się do drugiej, mniejszej. Zobaczyła, że jest tam Liam i Zayn. Chciała wejść, ale zauważyła, że zawzięcie o czymś rozmawiają.
-... A jak tam z Nicole?- spytał Zayn
-Daj spokój. Nie kocham jej.
-Ale jak to?
-No normalnie. To wszystko było jedną wielką pomyłką. To znaczy, jest śliczna i całkiem fajna, ale nie zależy mi na niej.
-Jaja sobie robisz, tak?
-Nie. Ale wiesz co jest najlepsze? Nareszcie się z nią przespałem.- powiedział z cwaniackim uśmiechem.
-Pogięło cię do reszty?! Nie spodziewałem się tego po tobie, wiesz? Jak możesz.. W ogóle co ty odpierdalasz?! krzyczał zdenerwowany Zayn. Liam stał tam z obojętną miną, nie ruszały go żadne słowa Malika. - Skoro ci na niej nie zależy ani jej nie kochasz to dlaczego z nią dalej jesteś?! Rzuć ją po prostu, a nie odpierdalaj takie szopki.
-Jak z nią zerwę to Niall się nią zajmie. Przecież przez cały czas to udawałem żeby nie byli razem. Phi, jesteście wszyscy tacy naiwni.
-A ty nienormalny. Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi.
-No to co z tego. Daj spokój to błahostka. Jak Olga już zerwie z Harrym oficjalnie to nie będziemy się z nimi spotykać i wszystko będzie okej.
-Nic nie będzie okej! Nie pokazuj mi się nawet na oczy!- krzyknął Zayn i obrócił się w stronę drzwi. Zobaczył tam stojącą ze łzami w oczach Nicole, która zaraz szybko uciekła.
-Nika! Czekaj- krzyknął i pobiegł za nią.
Nicole wpadła do toalety i zamknęła się w kabinie.
"Damska toaleta... Zajebiście"- pomyślał Mllik i niechętnie otworzył drzwi. W środku było pełno kobiet, które patrzyły na niego zdziwionym wzrokiem. Uśmiechnął się i pomachał ręką.
-Cześć wszystkim- zaśmiał się.Usłyszał szlochanie i zapukał w drzwi- Otworzysz?
-Pytasz czy otworzę kabinę chłopakowi w damskiej ubikacji? Chyba śnisz- powiedziała Nicole połykając łzy.
-Słuchaj, przykro mi. Liam zachował się jak dupek. Obiecuję, że za to oberwie, nie ujdzie mu to na sucho. Wyjdź, proszę.
Nicole zastanowiła się chwilę, otarła łzy i uchyliła drzwi. Zayn otworzył je szerzej. Objął dziewczynę i pocałował w czoło.
-Przemyj twarz i wracajmy się bawić. Teraz nie czas na takie dramaty- uśmiechnął się. Nicole zrobiła co jej kazał i wyszła w objęciach Malika. Chłopak odprowadził ją do stołu i poprosił by chwilę poczekała.
Zobaczyła, że szepce coś Niallowi na ucho. Po chwili Nialler podszedł do niej i poprosił do tańca. Ciągle trzymał ją w swoich objęciach. Nicole wiedziała, że przy nim nic złego jej nie spotka. Zastanawiała się czy to co Liam powiedział było prawdą. Że jeżeli z nim zerwie ona będzie z Niallem. Co chwila łzy spływały po jej policzku. Cierpiała. W końcu usłyszała takie okropne słowa od swojego chłopaka. Ale wiedziała, że szybko jej przejdzie. Ona też od dłuższego czasu miała wątpliwości co do Liama, ale nigdy by nie pomyślała by go tak zranić. Przecież on ją wykorzystał i tym samym zniszczył jej uczucia. Na szczęście miała przy sobie przyjaciół jakich można było sobie tylko wymarzyć.
-Ja cię nigdy nie zostawię- szepnął Niall.- Wierzysz mi?
-Nie wiem... Boję się teraz komuś zaufać. Najbardziej żałuję tego co stało się wczoraj.
-A co się stało?
Nicole spojrzała na niego znaczącym wzrokiem.
-Oh... Przykro mi. Ale nie martw się, nie odpuścimy mu.
-Daj spokój, nie chcę żebyście się na nim odgrywali.- uśmiechnęła się.
-Oo! Co ja widzę! Ten piękny uśmiech. I tak ma zostać do białego rana- przytulił ją do siebie.
                                                              ***********
-Nika, Zayn mi wszystko opowiedział, jak się czujesz?
-Haha, on to jest pepla. No a jak mam się czuć... Źle mi, ale dam radę- uśmiechnęła się.
-No to dobrze.
-Cześć Nicole- podszedł do nich Harry.
-Cześć
-Przykro mi w związku z tym co zrobił Liam. Zachował się jak świnia.
-Wiem.
Harry uśmiechnął się i spojrzał na Olgę.
-Możemy pogadać?
-Nie- odpowiedziała chłodno. Chłopak posmutniał i odszedł zrezygnowany.
-Kobieto, daj mu szansę!
-Nie za dużo już było tych szans?
-Nie. Dobra, rób co chcesz. Idę potańczyć z Louisem, prawie w ogólne z nim dzisiaj nie rozmawiałam. Muszę mu pogratulować.
-Okej. Zayn!- zobaczyła przyjaciela  przy wyjściu i podbiegła do niego- Poczekaj! Gdzie idziesz?
-Na zewnątrz. Idziesz ze mną?
-Pewnie.
Zayn założył jej swoją kurtkę na ramiona. Był już wieczór i zrobiło się dosyć chłodno. Wyszli przed budynek i zaczęli rozmawiać. W pewnym momencie Zayn powiedział
-Poczekaj chwilkę, zapomniałem czegoś.
-Spoko.- odpowiedziała nieświadoma niczego Olga. Nagle usłyszała znajomy głos za sobą.
-Proszę, zostań.
Dziewczyna obróciła się i chciała odejść, gdy nagle poczuła, że ktoś złapał ją za rękę. Jej serce zaczęło bić mocniej, dobrze znała ten dotyk. Tęskniła za nim. Tak dawno nie czuła go na swojej skórze. Zmiękła, ale nie chciała dać tego po sobie poznać.
-Olga przepraszam! Wiem, że źle zrobiłem. Przemyślałem wszystko i zdecydowałem się zaopiekować dzieckiem, ale wtedy Nicole powiedziała, że jednak nie jesteś w ciąży. Próbowałem się do ciebie jakoś dostać, ale ty nigdy nie słuchałaś. Wiem, że chłopcy próbowali cię przekonywać i wiem też, że ciągle im odmawiałaś.
-Skąd ty to możesz wszystko wiedzieć?! Coś takiego nigdy nie miało miejsca.- Olga rozpłakała się
-Miało, nie zaprzeczaj.- przyciągnął ją do siebie i mocno przytulił.
-Zostaw mnie- próbowała uwolnić się z jego uścisku.- Słyszysz?! Zostaw!- zaczęła bić pięściami w jego klatkę piersiową. Bardzo płakała. Harry nie posłuchał jej tylko przytulił do siebie jeszcze mocniej. Olga dławiła się łzami, łapczywie nabierała powietrza. Chłopak ucałował ją w czoło i powiedział:
-Kocham cię. I ty dobrze o tym wiesz.
Olga przestała się szarpać, lecz dalej głośno płakała.
-A ty mnie kochasz?- spytał Harry
-Nie musisz pytać, przecież to wiesz.
-Przysięgam, już nigdy cię nie zostawię.
-Kiedyś też tak mówiłeś i co?
-Byłem głupi. Proszę, wybacz mi.
Dziewczyna wtuliła się w niego, a on otarł jej łzy
                                                                  *************
Wszyscy byli już nieźle wstawieni. Harry z Olgą nie schodzili z parkietu. To samo tyczyło się Nicole i Nialla. Louis razem ze swoją świeżą małżonką zabawiali gości, ale sami również świetnie się bawili. Wesele było wspaniałe. Pomimo tego co stało się pomiędzy Liamem i Nicole wszyscy byli zadowoleni, jednak nikt nie widział chłopaka od tamtego zdarzenia. Zabawa trwała do białego rana...

*********
Proszę bardzo, kolejny :D
Ostatnio było, że Hazza z Olgą za szybko się godzą, więc teraz trochę się to ciągnęło. Jeżeli chodzi o Liama, to tak, wiemy, zrobiłyśmy z niego dupka, haha. Ale to tylko w opowiadaniu, tak naprawdę wszystkie wiemy, że Liam jest najmilszy z chłopaków :')
Mamy nadzieję, że rozdział Wam się podoba. Dziękujemy baaaaardzo za tyle wejść i prosimy o więcej komentarzy! :D Naprawdę nie wiecie jak bardzo wdzięczne jesteśmy za to, że ktoś jeszcze czyta to opowiadanie.

9 komentarzy:

  1. cudne cudne ..ale z liama świnie ,ale za to teraz nicole będzie z nillem (taką mam nadzieje) :)
    czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział do bani.
    sorry, ale wyrażam tylko swoją opinię.
    na początku było wszystko świetnie,
    a później : MASAKRA.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i nareszcie Niall i Nicole razeeem! <3

    [only-one-direction.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział ; )) ;**

    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski rozdział! Czekam na kolejny i cieszę się, że Olga i Harry się pogodzili.
    I ciekawe jest to gdzie zniknął Liam?!

    OdpowiedzUsuń
  6. No cóż Liam faktycznie mi nie przypadł do gustu xD Ale za to jaki Zayn opiekuńczy! ;D Nareszcie Olga i Harry się pogodzili i to właśnie Zayn im w tym pomógł najbardziej ;D Niall i Nicole razem... ^^ Rozdział po prostu świetny! Czekam na kolejny xD

    OdpowiedzUsuń
  7. W końcu Harry i Olga pogodzeni, mam nadzieje że teraz Nicole bedzie z Niallem,a Liam zachował się jak skonczony dupek, świetny rozdział,czekam na nastepny
    odwiedz moje blogi :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział. Jestem ciekawa co się stało z Liamem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe co się z nim stało ^^

    OdpowiedzUsuń