Translate

wtorek, 14 lutego 2012

XXII

- Marzę o ciepłym łóżku – powiedziała Olga tuląc się do Harry'ego
- Ja też. Zmywamy się?
- Lou to nasz przyjaciel, nie powinniśmy go zostawiać.
- Oj tam. Jakoś przeżyje. No to co, idziemy?
- Tak. Tylko żeby nikt nas nie zauważył.
- Okej.
Para poczekała aż skończy się piosenka. Złapała się za ręce i poszła w stronę szatni. Zabrała ubrania i wyszła.
- Zadzwonić po taksówkę? - zapytał Harry
- Nie trzeba. Możemy się przejść. To nie daleko.
- Dobrze – odpowiedział chłopak i mocno przytulił ją do siebie
 **********
- Olga? - zapytał po chwili milczenia Hazza
- Tak?
- Wiesz, że cię kocham, prawda?
Dziewczyna nie odpowiedziała, wspięła się na palcach i mocno pocałowała go w usta. On tylko się uśmiechnął.
- Biedna Nicole. Nie wiedziałam, że Liam jest takim chamem. Jak on mógł jej to zrobić?
- Też się nad tym zastanawiam. Przecież mówił, że ją kocha, a nagle się okazuje, że robił to wszystko na złość Niallowi.
- No wiem. A Nialler myślał, że Nica go nie lubi, przecież jest wręcz przeciwnie. Ona go kocha. Zrobię wszystko żeby byli razem.
- A ja ci pomogę – odpowiedział uśmiechnięty Harry
Olga i Hazza już po kilkunastu minutach byli na miejscu.
- O kurczę. Przecież nie mam klucza. Zayn go zabrał.
- No to prześpisz się u mnie. Miałem taki plan od samego początku.
- Hahaha, no okej.
Para weszła do windy i nacisnęła odpowiedni przycisk. Harry obrócił Olgę ku sobie i zaczął ją namiętnie całować. Dziewczyna uległa. Za bardzo za tym tęskniła.
Po chwili winda zatrzymała się na odpowiednim piętrze. Chłopak wziął dziewczynę na ręce, a ona oplotła swoje nogi wokół jego bioder. W drodze do pokoju nie przestawali się całować. Dziewczyna wymacała kartę w marynarce Harry'ego. Wyciągnęła ją, przejechała po czytniku i otworzyła drzwi. Położyli się na łóżku i nie odrywali się od siebie
Po chwili Olga zaczęła ściągać Hazzie marynarkę. On nie pozostał jej dłużny. Rozsunął zamek jej sukienki i powoli ją zsunął. Kilka szybkich ruchów i nie mieli już na sobie ubrań.
- Na pewno tego chcesz? Wiesz co może się zdarzyć. - powiedziała Olga
- Tak, chcę. - odpowiedział Harry
 **********
- Nie mam już sił. Może usiądziemy? - zapytał Niall
- Chętnie – odpowiedziała Nicole i oboje szybko zeszli z parkietu.
- Chcesz coś do picia?
- Tak. Poproszę szklankę soku.
- Już się robi. Poczekaj, zaraz wracam.
- Nigdzie się stąd nie ruszam – odpowiedziała uśmiechnięta Nicole
Chłopak pobiegł po napoje i wrócił po kilku minutach.
- Dzięki. - powiedziała Nica biorąc od niego szklankę.
- Widziałaś gdzieś Harry'ego i Olgę?
- Właśnie nie. Pewnie wrócili już do hotelu. Chętnie zrobiłabym to samo. Padam z nóg.
- No to bierz torebkę i idziemy.
- Naprawdę?
- Oczywiście. I tak długo wytrzymaliśmy.
Przyjaciele poszli po ubrania, zamówili taksówkę i wrócili do hotelu.
**********
- Kurde, jest problem. Gdzie będziemy spać?
- No jak to gdzie. W pokojach.
- Przecież twój jest na pewno zajęty przez Olgę i Harry'ego. Dobrze ich znam, więc wolę tam nie wchodzić. A w moim może być Liam. 
- Kurcze. A masz klucz?
- No mam, mam.
- No to spróbujemy. Jeśli będzie w środku to wyjdziemy i coś wykombinujemy.
- No okej.
Przyjaciele weszli do windy i szybko wyjechali na odpowiednie piętro. Wyszli i udali się w stronę pokoju Nicole.
Dziewczyna wyciągnęła kartę i przejechała nią po czytniku. Zamek kliknął, więc nacisnęła na klamkę.
- Dobra, nie ma go. Wchodź. - powiedziała dziewczyna
- Mogę spać z tobą? - zapytał po chwili Niall
- No pewnie, że tak. Głupie pytanie. - odpowiedziała uśmiechnięta dziewczyna. Szybko się przebrała i weszła do łóżka. Chłopak zrobił to samo.
**********
Zayn właśnie wszedł do toalety, gdy nagle zobaczył Liama. Chłopak leżał na ziemi i był mocno wstawiony.
- Kurwa. Coś ty zrobił – mruknął pod nosem. Podszedł do przyjaciela, podniósł go i wyszedł przed budynek. Liam ledwo trzymał się na nogach. Zayn zadzwonił po taksówkę, która po chwili przyjechała. Otworzył drzwi i posadził chłopaka na siedzeniu, usiadł obok i wskazał kierowcy adres.
Na miejsce dotarli po kilku minutach. Zayn zapłacił, podziękował i wyciągnął Liama z samochodu. Wszedł do hotelu mocno go podtrzymując.Wyjechali windą i poszli w stronę pokoju. Zayn wygrzebał z kieszeni kartę. Szybko otworzył drzwi i położył Liama na łóżku. Ściągnął mu buty i przykrył go kołdrą. Przebrał się i po chwili dołączył do przyjaciela szybko zasypiając.
********** 
- WSTAWAĆ! - krzyknął Zayn wbiegając do pokoju Harry'ego, a gdy zobaczył, że jego przyjaciele nie są do końca ubrani, dodał – Oj przepraszam, przepraszam, już wychodzę – i delikatnie zamknął drzwi.
- Ja pierdziele. Pojebało go. - powiedziała Olga, przytuliła się do Hazzy i ponownie zasnęła.

- Nicole?
- Mhm?
- Śpisz?
- No jak widać nie.– odpowiedziała Nicole obracając się do przyjaciela
- Mam do ciebie pytanie.
- No mów.
- Nie chciałabyś pojechać ze mną do Irlandii? Do mojej rodziny. Odpoczniesz od tego wszystkiego.
- Ale...
- Jeśli nie chcesz to trudno. Zrozumiem. - odpowiedział szybko Niall, nie czekając na odpowiedź
- Chce, pewnie, że chce. Dziękuję. - powiedziała Nicole i przytuliła się do chłopaka
- Nie masz za co – szepnął chłopak
Po chwili dziewczyna wyszła z łóżka i powiedziała:
- Idziemy coś zjeść? Strasznie burczy mi w brzuchu.
- Czytasz w moich myślach – odpowiedział Niall lekko się uśmiechając
- No to poczekaj, idę się wykąpać.
Nicole podeszła do walizki, zabrała ubrania i poszła do łazienki. Wzięła szybki prysznic i już po kilku minutach wyszła. Na łóżku siedział, gotowy już, Niall.
- Już? - zapytał chłopak
- Tak.
- No to chodźmy.
********** 
Gdy przyjaciele zeszli do jadalni spotkali tam Zayna i Liama. Nicole widząc swojego byłego chłopaka, przysunęła się bliżej Nialla, a potem poszła po coś do jedzenia.
Gdy wróciła usiadła koło Zayna, po jakimś czasie dołączył do nich Harry.
- Gdzie Olga? - zapytała Nica
- Śpi.
- Tak długo?
Chłopak nie odpowiedział, lekko się uśmiechnął i poszedł po posiłek. Szybko zjadł i wrócił do pokoju. Olga dalej spała, więc delikatnie położył się obok niej i zaczął rozmyślać. Był zły na siebie. Jak on mógł ją zostawić, zachował się jak ostatni dupek. Po prostu stchórzył. Tak ją kochał, tak za nią tęsknił. Za jej głosem, dotykiem, spojrzeniem. Wystarczyła jej obecność. To, że przy nim była.
''Już nigdy jej nie zranię. Nigdy.” - pomyślał i delikatnie pocałował ją w usta. Dziewczyna odwzajemniła pocałunek, otworzyła oczy i uśmiechnęła się.
- Ej! Myślałem, że śpisz!
- No, bo spałam, ale się obudziłam. Dziękuję ci.
- Za co? - zapytał zdziwiony Harry
- Za wspaniałą pobudkę – odpowiedziała dziewczyna, mocno go pocałowała i przytuliła się do niego
- ,,Puk, puk", mogę? - zapytała Nicole lekko uchylając drzwi
- Wchodź – odpowiedziała Olga
- Może byście już wstali co? Macie zamiar cały dzień spędzić w łóżku? To nie wróży nic dobrego – powiedziała Nica chytrze się uśmiechając
- Ej! - krzyknęła dziewczyna rzucając w przyjaciółkę poduszką
- No co. Ruszać tyłki, a ty się w końcu ubierz. Za pół godziny widzimy się na dole. 
********** 
Olga szybko się przebrała i razem z Harrym zeszła do holu gdzie spotkała resztę grupy, w której brakowało kilku członków.
- Gdzie Liam, El i Lou? - zapytała
- Liam leczy kaca, a Eleanor i Louis odpoczywają. - odpowiedział Zayn
- Aha. A tak wgl to czemu zwlekaliście mnie z łóżka?
- Idziemy do kina. 
- Do kina? I po to mnie budziliście? Wracam do pokoju. -  powiedziała dziewczyna, odwróciła się na pięcie i już chciała iść, gdy nagle ktoś złapał ją za rękę. Był to Zayn.
- Nie ma mowy. Po prostu chodź z nami i tyle. Potem pójdziemy na lody czy coś w tym stylu.
Dziewczyna wyrwała się z uścisku przyjaciela, zastanowiła się chwilę, po czym powiedziała :
- Ale ja wybieram film. - złapała Harry'ego za rękę i poszła w stronę wyjścia, a reszta podążyła za nią.
********** 
Przyjaciele dotarli na miejsce po kilkunastu minutach. Weszli do kina, Olga wybrała film. Kupili bilety, popcorn i napoje, po czym udali się na salę.
Był to jakiś horror. Przekonał ją do niego Harry, ponieważ dziewczyna nie lubiła tego rodzaju filmów. Fajnie się ogląda, ale w nocy nasza wyobraźnia działa i już nie jest tak wesoło.
Przez prawie cały seans Nicole zasłaniała oczy rękoma, tuląc się do Nialla.
Olga nie bała się, ponieważ z jej lewej strony siedział Harry, a z prawej Zayn, którzy przez cały film komentowali go. Że to wszystko jest sztuczne, zrobione komputerowo i nierealne. W niektórych momentach dziewczyna nie mogła przestać się śmiać. W końcu przyszedł do nich ochroniarz i zagroził, że jeśli się nie opanują, wyrzuci ich z sali. Nie mieli innego wyjścia, uspokoili się i dalej oglądali film.
Po jakimś czasie wyszli z kina.
- No to co, teraz na lody tak? - zapytała Olga
- Na lody? Tym się nie najemy. - odpowiedział Niall
- Przecież obiecaliście!
- No to najpierw chodźmy coś zjeść, a potem na lody. Co ty na to? - zapytał Harry
- No okej. 
- Ja wybieram knajpę! - krzyknął Niall
- Spróbowalibyśmy odmówić – szepnął Hazza do Olgi i lekko pocałował ją w czoło. Dziewczyna uśmiechnęła się i przytuliła go.
Przyjaciele poszli do auta. Zapakowali się do niego i ruszyli do ulubionej restauracji Niallera.
Szybko zjedli zamówione posiłki, jednak musieli poczekać na blondaska, który jak zawsze musiał poprosić o dokładkę.
W końcu wyszli z restauracji i poszli na lody.
- Ja poproszę 4 duże gałki. - powiedział Niall
- 4 ? - zapytała zdziwiona Olga – Człowieku, gdzie ty to wszystko mieścisz?
- No widzisz. Daję radę – odpowiedział chłopak szeroko się uśmiechając
********** 
Przyjaciele wrócili do hotelu późnym wieczorem. Olga i Harry poszli w stronę windy, a reszta grupy podążyła za nimi. Gdy zatrzymała się na odpowiednim piętrze wszyscy z niej wyszli i ruszyli w stronę pokoju zakochanej pary.
- Gdzie wy idziecie?  - zapytała zdziwiona dziewczyna szukając karty
- Do was. - odpowiedział Zayn lekko się uśmiechając
- Jak to do nas?
- No do was. Po prostu. Posiedzimy, pogadamy.
- Nie macie innego zajęcia?
- Nie, muszę się tobą nacieszyć. - powiedział chłopak i mocno przytulił przyjaciółkę
- No okej. Wchodźcie – odpowiedziała otwierając drzwi i wpuszczając dość sporą grupkę do środka, która od razu rzuciła się na łóżko. Ten kto nie znalazł na nim miejsca usiadł na kanapie i podłodze.
- A tak wgl to kiedy wyjeżdżamy? - zapytała Olga przyjaciółkę
- No właśnie. Niall zaprosił mnie do siebie. Do Irlandii. Zgodziłam się, wylatujemy jutro wieczorem.
- Aha. Fajnie, że o mnie pomyślałaś. - odpowiedziała zdenerwowana dziewczyna i podeszła do Harry'ego siadając mu na kolanach.
- Ja cię gdzieś zabiorę. - powiedział chłopak
- Hahaha. Ciekawa jestem gdzie.
- Niespodzianka. Dowiesz się jutro.
- Żartujesz sobie tak?
- Nie, nie żartuję. Chciałem żebyśmy wybrali się tam tylko we dwoje, ale Zayn uznał, że musi nas pilnować, a Lou, że zabierze tam El jako w podróż poślubną. Liam pewnie też się doczepi, ale cóż zrobić. Nie mogę im odmówić.
- Najpierw mi powiedz gdzie chcesz mnie zabrać. Inaczej nigdzie z tobą nie jadę. - odpowiedziała stanowczym tonem Olga
- No to zabiorę cię siłą. - powiedział uśmiechnięty Harry i mocno ją pocałował
Nica obserwowała tą scenę z boku. Miała nadzieję, że przyjaciółka zgodzi się na ten wyjazd. Nie chciała zostawiać jej samej, ale zgodziła się na propozycję Nialla i nie miała zamiaru zrezygnować. Miała nadzieję, że wreszcie, chociaż na chwilę, oderwie się od tej szarej, smutnej rzeczywistości.
********** 
- No idźcie, idźcie już – mówiła Olga wypychając przyjaciół za drzwi
- A co będziecie robić? - zapytał Zayn
- Dużo rzeczy. Hahaha. Dobranoc. 
- Twoja na pewno będzie dobra – odpowiedział chłopak i szeroko się uśmiechnął. Dziewczyna zamknęła drzwi. Oznajmiła, że idzie się kąpać, zabrała piżamę i poszła do łazienki. Rozebrała się, weszła po prysznic i puściła wodę. Rozkoszowała się ciepłym strumieniem rozgrzewającym każdą część jej ciała. Po chwili poczuła lekki dotyk na swoich biodrach. Przestraszona szybko się obróciła i zobaczyła nagiego Harry'ego, który słodko się do niej uśmiechał.
- Wystraszyłeś mnie! 
- Trzeba było zamknąć drzwi.
- Na następny raz nie zapomnę.
Chłopak przysunął ją do siebie i delikatnie pocałował. Dziewczyna lekko przygryzła wargę. Zobaczyła błysk w oczach Hazzy. W tych oczach, w których się zakochała. Włożyła swoją rękę w jego wilgotne loczki i odwzajemniła pocałunek.
- Kocham cię – powiedziała po chwili
- Ja ciebie bardziej.
- Bardziej się nie da.
- A jednak.
Przez kilkanaście minut stali przytulając się. Nic do siebie nie mówili. Wystarczyła im swoja obecność.
- Chodźmy już, nogi mnie bolą – jęknął Harry
- Hahaha. Jak ty łatwo potrafisz zepsuć taką romantyczną chwilę.
Chłopak uśmiechnął się i wyszedł spod prysznica, podał dziewczynie rękę i pomógł jej delikatnie opaść na zimną podłogę. Para ubrała się, wysuszyła i szybko pobiegła do łóżka.
- Powiesz mi gdzie chcesz mnie zabrać? - zapytała po chwili Olga
- Nie. To ma być niespodzianka.
- Nie lubię niespodzianek. Masz mi powiedzieć. Inaczej się obrażę i polecisz sobie sam.
- Polecisz ze mną czy tego chcesz, czy nie. Nie masz innego wyjścia.
- Skąd wiesz? W każdej chwili mogę się spakować i wyjść.
- Nie możesz.
- Niby czemu?
- Bo cię stąd nie wypuszczę.
- Tak? No to patrz – odpowiedziała dziewczyna. Wygramoliła się z łóżka i podeszła do drzwi naciskając na klamkę. Jednak te nie ustąpiły.
- Gdzie jest klucz? - zapytała wściekła dziewczyna
- Nie dam ci go – odpowiedział chłopak chytrze się uśmiechając
- DAJ MI TEN KLUCZ!
- Nie. Powiedziałem ci, że ze mną polecisz i tak będzie.
Olga nie odpowiedziała. Usiadła na podłodze i oparła się o łóżko.
Harry usiadł  przed nią. Delikatnie podniósł jej podbródek. Spojrzał w niebieskie oczy i delikatnie pocałował.
- Lubię jak się złościsz.
- Ha ha ha. Ale śmieszne.
Chłopak nie odpowiedział. Wstał, wziął ją na ręce, położył na łóżku i przykrył kołdrą.
- Nie obrażaj się. Wszystkiego dowiesz się jutro. Obiecuję.
- Na pewno?
- Tak.
- Okej, no to chodź tu do mnie, bo nie mam się do kogo przytulić – odpowiedziała dziewczyna szeroko się uśmiechając.
Harry skoczył na dziewczynę i zaczął ją łaskotać.
- Nie, proszę nie! Hahahaha, nie wytrzymam! Przestań, BŁAGAM!
********** 
- Olga – szepnął Harry lekko szturchając dziewczynę
- Mhm?
- Musimy wstawać. Trzeba się spakować i wgl.
- Jeszcze chwilkę. Proszę. - odpowiedziała niebieskooka przykrywając głowę poduszką
- Już. Potem będziesz narzekać, że ci czasu brakuje.
- Ale...
- Żadnego ale. Wstawaj, bo za chwilę nie będę już taki delikatny.
Dziewczyna podniosła się, przetarła oczy, pocałowała Harry'ego i wyszła z łóżka. Z walizki wyciągnęła ubrania i poszła do łazienki.
W tym samym czasie Hazza zaczął pakować swoje ciuchy. Te które miał zamiar ubrać odłożył na bok. Olga szybko wyszła z łazienki. Miała na sobie czarne rurki, bokserkę tego samego koloru i czerwono-szarą bluzę bejsbolówkę. Włosy spięła w luźnego koka. Podeszła do szafy, wyciągnęła z niej walizkę i otwarła ją. Złapała czerwone conversy za kostkę i wciągnęła je na stopy.
- Dobra, ja już jestem spakowany, idę się przebrać. Zaraz wracam.
Dziewczyna tylko kiwnęła głową i zaczęła zbierać swoje ubrania, które były rozrzucone po całym pokoju. Chłopak wyszedł z łazienki już po kilku minutach.
- Skończyłaś już?
- Tak. Możemy iść na śniadanie.
Harry złapał ją za rękę i razem wyszli z pokoju dobrze go zamykając.
********** 
Gdy weszli do jadalni od razu skierowali się w stronę baru. Wybrali potrawy i usiedli przy stoliku.
- Gdzie reszta? - zapytała Olga
- Nie wiem, ale mam nadzieję, że są już spakowani.
- Czekaj, zadzwonię do Zayna. - powiedziała dziewczyna wyciągając telefon z kieszeni
- Już nie musisz. Idą. - odpowiedział chłopak widząc zbliżających się przyjaciół
Na przedzie grupki szedł Lou i El. Zaraz za nimi podążali Nicole i Niall. Z tyłu wlekli się Liam i Zayn. Ten ostatni opadł na krzesło obok Olgi i położył głowę na stoliku zamykając oczy.
- Ej śpiochu – powiedziała dziewczyna lekko szturchając chłopaka – Idź coś zjeść.
- Chcę spaaać.
- No to pośpisz sobie w samolocie.
- Czyli lecisz z nami do ... - zaczął Zayn, ale gdy zobaczył minę Harry'ego, dodał – tego miejsca gdzie się wybieramy?
- Kurde. Czy wreszcie ktoś mi powie gdzie lecimy?
- Dowiesz się wieczorem. - odpowiedział Hazza
- Świetnie, wręcz zajebiście – burknęła Olga i napiła się soku
********** 
- Wszystko wzięłaś ? - zapytał Harry rozsuwając rączkę od walizki
- Tak. Mam taką nadzieję.
- No to co, idziemy?
- Yhmy – odpowiedziała Olga i zaczęła ciągnąć bagaż w stronę drzwi
- Ej. Stój!
- Co?
- Daj mi to. - powiedział Harry, biorąc od niej walizkę.
- Przecież jest lekka.
- No i co. Nie będziesz tego targać.
Dziewczyna lekko się uśmiechnęła, wzięła torebkę i wyszła z pokoju. Harry podążył za nią. Zamknęli drzwi i poszli w stronę windy.
********** 
W holu czekała na nich reszta grupy. Niall i Nicole wylatywali z innego lotniska, więc nastał czas pożegnania. Olga podeszła do przyjaciółki i mocno ją przytuliła.
- Miłego pobytu.
- Dziękuję i nawzajem. - odpowiedziała uśmiechnięta Nica
Dziewczyna podeszła jeszcze do Niallera. Szybko się z nim pożegnała i zamówiła dwie taksówki. Do pierwszej wsiedli blondasek i Nicole, a do drugiej reszta grupy. Każdy pojechał w swoją stronę...
*********
Ostatnio dostałyśmy kilka komentarzy, w których piszecie, że coraz mniej podoba wam się blog. Jest nam z tego powodu trochę przykro, nie będziemy ukrywać, ale każdy ma prawo do swojej opinii i takie komentarze też są nam potrzebne. Dlatego zrobiłyśmy ankietę, w której będziecie mogły nas troszkę pokrytykować :P Po prostu zaznaczcie co wam się najmniej podoba albo co wam przeszkadza w naszym blogu a my postaramy się to zmienić. Nie będziecie za to oceniane, bo ankieta jest anonimowa a dla nas bardzo dużo to znaczy :)
Zachęcamy do komentowania i odwiedzania naszego bloga.
Rozdział dodajemy troszkę wcześniej niż zazwyczaj ze względu na Walentynki. To taki mini prezent od nas dla was. Kolejnym mini prezentem jest zmiana wyglądu blogu. Postaramy się jeszcze nad nim popracować. Miłego dnia xxx

13 komentarzy:

  1. Mi tam cały czas podoba się blog. I już czekam na kolejny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że dodałyście wcześniej XXII. xD
    Rozdział bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że relacje między Niallem i Nicole, i Harrym z Olgą się nie popsują... ^^
    A wygląd jest świetny xD

    OdpowiedzUsuń
  3. super,mi też nadal podoba się blog,
    ciekawe gdzie oni wyjeżdżają...:D
    czekam na nastepny i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi tam się dalej podoba. Uwielbiam tego bloga!
    I czekam na relacje z wyjazdu!
    <3333333

    OdpowiedzUsuń
  5. hejo..super rożdział :)ciekawe gdzie jadą :)czekam juz na kolejny gdyż piszesz wpsaniale

    OdpowiedzUsuń
  6. AA, boskie ^^ . Mi się cały czas podoba i koniec. Ejjj :D . A może by ona go zdradziła z Zaynem? :> Taki szybki numerek, co nie. XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie bardzo się podoba Twój blog mm nadzieję, że będziesz pisać jak najdłużej. Czekam z niecierpliwością...A może Harry na wyjeździe zdradzi Olgę, a Zayan ją "pocieszy"... czekam na dalszy ciąg... EDYTA

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podoba mi się wasz blog i czekam na kolejny rozdział :)
    Trochę mi szkoda że Liam wyszedł na złego, no ale...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi się ciągle podoba! Jest świetny!Uwielbiam go...;DD ! <3
    Natalie

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest super!
    Ale uwazam, ze Zayn powinien sobie znalezc jakas dziewczyne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. a mi się w chuj podoba to opowiadanie i Harry i Olga są zajebiści i niech się nie zdradzają bo mi wtedy robi się smutno ;-D

    OdpowiedzUsuń
  12. CORAZ MNIEJ ?! CORAZ BARDZIEJ ! jesteście zaje*iste poprostu, mam nadzieje że Nica + Niall. :D <333 kocham was normalnie ! - Marzeeeeeeenka.

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimek nade mna ma racje ! Owalawam ?! CORAZ BARDZJEJ mi się podoba !!!

    OdpowiedzUsuń